New York Zoo – Wideorecenzja
New York Zoo to kolejna tetrisowa układanka od pana Rosenberga. Tym razem połączył on geometryczny wyścig z rozmnażaniem rodem z Agricoli. Czy się udało? Zapraszam do ZOO.
Catan czy Wsiąść do Pociągu nigdy do mnie nie przemawiały, zatem przygodę z planszą zaczęłam od… Descent! Na koncie mam setki ogranych tytułów i chcę spróbować wszystkiego. Waham się między ‘spróbuj zanim kupisz’ a ‘o-jeny-co-to-chcę-to!’. Jestem zdecydowanie bardziej Ameri, ale nie pogardzę dobrym Euro.
New York Zoo to kolejna tetrisowa układanka od pana Rosenberga. Tym razem połączył on geometryczny wyścig z rozmnażaniem rodem z Agricoli. Czy się udało? Zapraszam do ZOO.
Jeśli nie macie nigdy dość worker placementów i układania tetrisowych kafelków., a do tego nie boicie się pracy na wysokościach i nie straszne Wam wodospady, to Whistle Mountain jest grą dla Was.
Abyss ponownie podbija sklepowe półki w towarzystwie Krakena i Lewiatana. Gra traktuje o podwodnych machlojkach politycznych. Czy Abyss to perła, czy jednak dno i wodorosty? Czy Kraken przeszkadza? Czy Lewiatan pomaga?
Ptaki Oceanii to drugi z dodatków do Na Skrzydłach. Czy pobija Ptaki Europy? Co znajdziemy w pudełku? Ile kart to za dużo?
Caretos przyciągnęło mnie do siebie niebanalną okładką. To jeden z niewielu tytułów, który od razu wrzuciłam w wyszukiwarkę. Caretos to w portugalskiej tradycji młodzi mężczyźni, przebrani w kolorowe, wełniane frędzle, z doczepionymi dzwonkami i grzechotkami. Pojawiają się w wioskach i straszą mieszkańców. A co jak do tego dodamy portugalskie demony?
Nie mogę uwierzyć, że to już! Ale nie ukrywam też, że cieszę się, że ten szalony rok zbliża się ku końcowi. W listopadzie na naszym stole zagościło 18 nowych tytułów, sprawdźcie sami, które z nami zostaną! A Wam jak minął listopad?
Winter Queen to językowo niezależny, przepiękny abstrakt strategiczny, który już 9/12 wchodzi na platformę Kickstarter. Sprawdźcie sami czym wyróznia się ta gra, która na półce znalzała swoje miejsce obok pozycji jak Azul czy Reef.
O istnieniu aplikacji Kingdom Rush wiedziałam, bo Matt się swego czasu w nią zagrywał. Ja się opierałam jak mogłam, ale po rozegraniu kilku scenariuszy wersji planszowej musiałam sprawdzić jak to się ma do cyfrówki. Teraz mam wielki żal… sprawdźcie dlaczego.
Jeśli lubicie gry solo, to Under falling Skies pewnie już znacie. Nie jest to do końca nowa pozycja, gdyż jej wersja print&play została wydana na świat już jakiś czas temu. Dziś jednak przypatrzymy się pełnej wersji tej gry od Czech Games Edition. Załóżcie czapki z folii aluminiowej.
Praga Caput Regni przyniosła mi wielką ulgę z dwòch powodòw: po pierwsze – przerosła moje oczekiwania, po drugie – nie muszę się dłużej zastanawiać nad wyborem mojej gry roku.